czwartek, 11 lipca 2013

Francuska zupa cebulowa

500 g cebuli (waga po obraniu) 2-3 łyżki oliwy (lub pół na pół oliwa + masło) 1 ząbek czosnku 200 ml białego wina (lub brandy / koniaku / sherry...) ok.750-800 ml bulionu (lub wody) kilka łodyżek świeżego tymianku sól i świeżo mielony pieprz dodatkowo – kilka kromek chleba / bagietki + starty ser (typu comté lub gruyère)
Cebulę obrać i pokroić w cienkie krążki (używam 'mandoliny'), czosnek zmiażdżyć i drobno posiekać (lub przecisnąć przez praskę). Tłuszcz rozgrzać w garnku / rondlu o grubym dnie, dodać pokrojoną cebulę i dusić ją na średnim ogniu (mieszając tylko od czasu do czasu, by się nie przypaliła) przez ok. 25-30 minut (ostatnie przygotowane w tym sezonie, duszone ok. 45-60 min - jeszcze lepsze), aż stanie się lekko brązowa, skaramelizowana.  Pod koniec dodać czosnek, dusić jeszcze ok. minutę, wlać wino / koniak, dobrze wszystko zamieszać by ‘odkleić’ skaramelizowaną cebulę od dna garnka (w kuchni francuskiej nazywa się tę czynność ‘déglacer’); po ok. minucie zmniejszyć ogień i gotować tak długo, aż płyn zredukuje się mniej więcej o połowę. Wtedy dodać bulion oraz tymianek i gotować zupę na wolnym ogniu (pod przykryciem) przez minimum 30-40 minut. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem i ewentualnie solą. Kromki chleba lub bagietki zgrilować (w piekarniku, tosterze lub na patelni), zupę wlać do miseczek, nałożyć grzanki, posypać je serem i zapiec kilka minut w piekarniku pod rozgrzanym grillem, aż ser się rozpuści i lekko zrumieni. Podawać natychmiast.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz